.post img {max-width:80% !important}

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Cytrynkowe mani z tatuażami

Cześć!

Dziś chcę Wam pokazać mój ostatni paznokciowy zakup - tatuaże na paznokcie marki Bourjois. Bardzo ładnie prezentują się na lakierze Drwiny z cytryny Colour Alike.


W końcu znalazłam idealny żółty lakier - nie smuży, ładnie kryje i ślicznie wygląda. Do pełnego krycia potrzebne są 2-3 warstwy, lakier szybko schnie, więc nie jest to uciążliwe.



Co do samych tatuaży mam dość mieszane uczucia. Kupiłam je na promocji w SuperPharm za 19,99 zł, więc cena dość wysoka. Myślałam, że będzie więcej wzorów, a na 3 arkuszach są te same wzorki różniące się minimalnie wielkością. 
Ogromnym plusem jest to, że nakłada się je bardzo szybko - wycinamy wybrany wzorek, przyklejamy do paznokcia, zwilżamy mokrym wacikiem przez kilka sekund i gotowe. 
Robiłam je pierwszy raz, wyszły troszkę krzywo, ale i tak fajnie wyglądają :)





P.S. Właśnie się zorientowałam, że gdzieś mi zniknął folder "Fotki na bloga" z komputera. Nie mam pojęcia jak to się stało, ale na szczęście nie miałam tam dużych zapasów zdjęciowych, chociaż i tak trochę szkoda.

P.S.2. Ostatnio trochę mnie mniej, ale końcem maja rozpoczęłam gorący okres wyjazdowo-wakacyjny :D Ostatnio byłam kilka dni w Pradze :)

środa, 11 czerwca 2014

Pielęgnacja włosów - recenzje

Cześć!
Ostatnio mam mniej czasu na bloga - wyjazdy, studia, mąż itp. pochłaniają większą część mojego czasu. Chociaż z drugiej strony może potrzebowałam odrobiny odpoczynku od blogowego życia ;) Jednak cały czas na bieżąco śledziłam Wasze posty, więc akurat w tym zakresie nie jestem do tyłu.
Zapraszam Was na recenzję kilku kosmetyków do włosów jakie miałam przyjemność (lub nie) używać w ostatnim czasie.



Pierwszym produktem jest Szampon Żeń-Szeń Farmony. Przeznaczony jest do włosów matowych, cienkich i delikatnych.
Opakowanie niezbyt przypadło mi do gustu, a zwłaszcza nakrętka, którą za każdym razem trzeba odkręcać co jest mało praktyczne. Dobra konsystencja, fajnie się pieni. Szampon jest bardzo mocny, bez użycia odżywki włosy są po niej dość szorstkie i matowe, czasami podrażniał mi skórę głowy. Bardzo dobrze oczyszcza i zmywa oleje, jednak nie kupię go ponownie.
Cena: 7,50 zł



Kolejnym produktem jest również szampon, a dokładniej Organiczny Witalizujący Szampon Do Włosów bez Parabenów marki Love Me Green.
Bardzo fajne i wygodne opakowanie z zatyczką, ładny design. Szampon ma cudowny zapach tropikalnych kwiatów, więc używanie go jest bardzo przyjemne. Dodatkowo dobrze się pieni. Ma bardzo dobry skład, no i aloes, który uwielbiam w produktach do włosów.
Szampon doskonale zmywa sebum i odświeża włosy. Średnio radzi sobie ze zmywaniem olei. Po użyciu włosy są miękkie i odżywione, widocznie nawilżone. Nie puszą się ani nie plączą, a za to ładnie błyszczą. Produkt jest bardzo wydajny. Na razie jest moim numerem jeden i na pewno kupię go ponownie.
Cena: 34,90 zł



Były szampony, czas więc na maskę dla włosów. Jest to Profesjonalna maska z wyciągiem z alg morskich marki Cece of Sweden
Ogromna, bo aż litrowa, puszka. Okropnie się męczyłam z jej zużyciem i już wiem, że więcej tak dużej maski nie kupię. Opakowanie dość wygodne, przyjemny, świeży, zielony zapach. Konsystencja budyniu.
Pierwszą rzeczą, którą zauważyłam to, że maski długo trzymać nie wolno, bo włosy są bardzo przetłuszczone. Zmywałam ją więc kilka minut po nałożeniu. Co do działania to niestety szału nie robi, a nawet przeproteinowała moje włosy, więc miałam niezłe sianko przez pewien czas. Poza tym minusem to maska zachowuje się bardziej jak odżywka - łatwo rozczesać włosy, które są miękkie i miłe w dotyku. Delikatnie odżywia i pielęgnuje włosy. Na pewno nie kupię jej ponownie.
Cena: 39,90 zł



Następny produkt to Odżywka bez spłukiwania Elvive marki L'oreal. Kupiłam ją jeszcze w Wielkiej Brytanii, w Polsce jej odpowiednikiem będzie prawdopodobnie Elseve.
Odżywka ma fajne, wygodne opakowanie i bardzo przyjemnie pachnie. Zapach utrzymuje się też na włosach przez jakiś czas. Rewelacyjnie sprawdza się pod olej - włosy są wtedy bardziej sypkie i miękkie, a olej lepiej się zmywa. Również fajna jest do odświeżenia i nawilżenia suchych włosów. Dzięki niej polubiłam odżywki bez spłukiwania i na pewno na stałe zagoszczą na mojej półce. Tej konkretnej pewnie już nie kupię, ale może jej polski odpowiednik już tak.



No i na koniec wspaniały Olejek dla kobiet w ciąży Babydream. W ciąży nie jestem, a olejek stosowałam na włosy ;)
Jest po prostu boski! Świetny skład kilku olei robi bardzo dobrze moim włosom. Są po takiej kuracji miękkie, sypkie i puszyste w dotyku. Lepiej się układają. Na pewno do niego wrócę, a i Wam bardzo go polecam.
Cena: ok. 12,00 zł



A jakie są Wasze ulubione (bądź nie) produkty do pielęgnacji włosów? Podzielcie się w komentarzach.

poniedziałek, 2 czerwca 2014

Leśne mani z Colour Alike

Cześć Dziewczyny!

Poniższe mani zdobiło moje paznokcie podczas Majówki w Tatrach, gdzie świetnie bawiłam się z przyjaciółkami. 
Piękny ciemnozielony kolor symbolizuje, oczywiście, drzewa, a złoty glitter promienie  słoneczne przebijające się przez gałęzie. 

Oba lakiery są bardzo przyjemne w użyciu, szybko wysychają i są bardzo wytrzymałe. Niestety złoty glitter dość ciężko zmyć, ale jest tak śliczny, że mogę mu to wybaczyć ;)








Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...